Na to danie natknąłem się
przypadkiem w Internecie. Zaintrygowała mnie przede wszystkim nazwa,
chociaż zdjęcie też było całkiem zachęcające. Są to po prostu
dwa placki tortilli zapieczone z żółtym serem, podawane na ciepło.
Często oprócz sera dodaje się opcjonalne składniki (np. grzyby,
paprykę, kiełbasę, mięso). Bogaty w wiedzę teoretyczną
postanowiłem zaserwować rodzinie quesadillas. Niedawno robiłem
domowe placki do tortilli, co okazało się dość prostym zadaniem,
więc tym razem też postanowiłem zrobić je samodzielnie.
Oczywiście trochę zaszalałem z farszem :) Szkodniki były
nastawione sceptycznie jak usłyszały nazwę:
– Tato, co będzie na obiad?
– Quesadillas.
– Fuj!
Na szczęście dały się przekonać :)