Natchniony tym doświadczeniem postanowiłem wyczarować coś po swojemu. Miałem w domu tagliatelle pełnoziarniste, szpinak i puszkę pomidorów, dokupiłem polędwiczkę i wyszło coś takiego:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tagliatelle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tagliatelle. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Tagliatelle z polędwiczką, pomidorami i szpinakiem
Wybrałem się ostatnimi czasy z Misią do włoskiej
knajpki. Moja Mała Żonka zamówiła polędwiczki wieprzowe (bardzo
smaczne), ja natomiast miałem ochotę na jakiś makaron. Ponieważ w
karcie mieli ze 30 rodzajów, postanowiłem poprosić przemiłą
Panią, która nas obsługiwała, żeby mi coś poleciła. Po krótkim wywiadzie dotyczącym moich upodobań (kulinarnych – czy lubi Pan pastę truflową, szpinak itp.), zasugerowała mi makaron, "którego nie mamy co prawda w karcie, ale
możemy zrobić – tagliatelle ze szpinakiem, borowikami i szynką
parmeńską, w sosie z oliwy z oliwek z dodatkiem masełka." Dałem
się skusić:) Niestety makaron był, jak na mój gust, zbyt obficie posypany
parmezanem, ale i tak był dobry.
Natchniony tym doświadczeniem postanowiłem wyczarować coś po swojemu. Miałem w domu tagliatelle pełnoziarniste, szpinak i puszkę pomidorów, dokupiłem polędwiczkę i wyszło coś takiego:
Natchniony tym doświadczeniem postanowiłem wyczarować coś po swojemu. Miałem w domu tagliatelle pełnoziarniste, szpinak i puszkę pomidorów, dokupiłem polędwiczkę i wyszło coś takiego:
Subskrybuj:
Posty (Atom)