niedziela, 10 marca 2013

Kurczę nabite w butelkę...

… a właściwie na butelkę – czyli blogowy klasyk. Widziałem to danie na tylu blogach, zawsze zachwalane jako wyjątkowo pyszne, że postanowiłem w końcu sam spróbować. Muszę przyznać, że faktycznie był wyśmienity, a pierś wyszła wyjątkowo soczysta. Zapach, który unosił się w całym domu podczas pieczenia wszystkich nas przyprawiał o ślinotok. Szkodniki orbitowały wokół kuchni i co pięć minut pytały, kiedy będzie gotowe:) Talerze zostały opróżnione w tempie ekspresowym. Jedynym minusem kurczaka pieczonego w ten sposób, jest konieczność umycia piekarnika...


Składniki:
cały kurczak
butelka piwa 0,5l
przyprawy: sól, pieprz, bazylia, curry, przyprawa do kurczaka

Kurczaka umyłem, wydepilowałem i odkroiłem większe kawałki tłuszczu. Natarłem go przyprawami i odstawiłem na dwie godziny do lodówki. Z butelki zerwałem etykietki i dokładnie ją umyłem. Na dno naczynia żaroodpornego wlałem około ¼ piwa i odrobinę wody. Kurczaka nadziałem na butelkę z piwem i postawiłem w naczyniu. Do butelki wsypałem pół łyżeczki soli, żeby piwo lepiej się pieniło. Piekłem prawie dwie godziny w temperaturze 180º.


2 komentarze:

  1. Jestem bardzo ciekawa tego pomysłu.Kilkakrotnie o nim słyszałam,ale nie miałam odwagi się zabrać za przyrządzenie.Wygląda wyśmienicie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować. Ja też dość długo się przymierzałem:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...