Na naszym stole klops gości dość często, chociaż w wersji z
jajkiem tylko na Wielkanoc. Zrobienie go nie jest bardzo pracochłonne, pod
warunkiem, że kupimy mielone mięso. Muszę przyznać, że trochę brak mi odwagi,
żeby kupić takie zmielone razem z budą i zapakowane. Na szczęście w moim
osiedlowym sklepie stoisko mięsne jest wyposażone w maszynkę do mielenia i mogę
sobie wybrać który kawałek zostanie zmielony. Gdy ten krok mamy już za sobą,
reszta jest mało skomplikowana. Wystarczy wymieszać mięcho z jajkiem, bułką i
przyprawami, upiec w piekarniku i obiad gotowy. Klops na zimno jest doskonałą wędliną. Jego smak zależy głównie od mięsa. Moja
ulubiona wersja to połączenie wieprzowiny i piersi z kurczaka.
Składniki:

Składniki:
0,5 kg mielonej
łopatki
mielona pierś z
kurczaka
4 jajka
2 suche bułki
bułka tarta
przyprawy: sól,
pieprz, papryka słodka, majeranek, wyciśnięty ząbek czosnku
Dwa jajka ugotowałem na twardo, pozostałe wymieszałem z
mięsem, namoczonymi i wyciśniętymi bułkami i przyprawami. Powstaje z tego
dokładnie taka sama masa, z jakiej robię kotlety mielone. Konsystencja też
powinna być podobna (jeśli jest zbyt rzadka można dodać trochę tartej bułki). Wąską
blaszkę wyłożyłem papierem do pieczenia, dno przykryłem warstwą masy, położyłem
na niej ugotowane (i obrane) jajka i dodałem pozostałe mięso. Wierzch klopsa
posypałem bułką tartą i upiekłem (około godziny w temperaturze 180⁰).


No to mamy niezły klops:)w bardzo pozytywnym tychże słów znaczeniu.Ostatnio robiłam podobny z pieczarkami,ten z jajkiem będzie kolejny:)
OdpowiedzUsuńNo to klops. Taki z jajkiem na Wielkanoc jak znalazł:)
Usuń