czwartek, 27 marca 2014

Bialystoker zwany białym

Przygotowując od tylu lat cebulaczki nie wiedziałem, że robię swego rodzaju wariację na temat dawnej potrawy żydowskiej, o której dzisiaj w naszym mieście już prawie zapomniano, ale gdzieniegdzie można je jeszcze kupić. Od moich cebulaczków różnią się wyglądem i dodatkiem maku, który zresztą jest w przepisie opcjonalny. Bialystoker, a właściwie bialystoker kuchen (czyli "białostockie ciasto") był swego czasu bardzo popularny w Nowym Jorku(*), gdzie trafił wraz z żydowskimi imigrantami na początku XX wieku. Można więc powiedzieć, że zrobił światową karierę. Podobne (jeśli nie identyczne) bułki robi się w Lublinie, pod nazwą cebularze.

(*)Nasi agenci donoszą, że biały nadal jest popularny w NY i można go kupić w każdej piekarni, pod nazwą "bagel bialy".


Ciekawy przepis na te bułeczki znalazłem tutaj http://szlak.uwb.edu.pl/kultura.html#_kul2 
Zdecydowałem się jednak na zrobienie ciasta drożdżowego takiego jak zwykle (klik).
Z ciasta uformowałem kulki wielkości jabłka, zrobiłem z nich placki, ułożyłem na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zrobiłem w nich wgłębienia dnem szklanki. Na tak przygotowane placki ułożyłem podsmażoną z solą i pieprzem cebulę, posypałem je odrobiną maku i odstawiłem żeby trochę wyrosły. Piekłem je w piekarniku około 25 minut w temperaturze 180⁰.

Przepis ten trafia do mojej kolekcji podlaskich przysmaków


2 komentarze:

  1. Pyszne:)może wreszcie i ja się za takie zabiorę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Takie, albo cebulaczki, ewentualnie pizza rolls.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...