piątek, 30 listopada 2012

Pstrąg z sosem cytrynowym

Odwiedziłem dzisiaj sklep z niskimi cenami (codziennie) i mój wzrok padł na świeżego pstrąga. Postanowiłem tym razem spróbować usmażyć pstrąga w Papirusie Winiary. Okazało się, że był to bardzo dobry pomysł na soczystego pstrąga w ziołach:) Dzięki pergaminowi nie rozpadał się podczas smażenia, skórka nie przyklejała się do patelni i bardzo łatwo można go było obrócić. Podany z sosem cytrynowym był wyborny.


Mule

Jakież było moje zdziwienie, gdy w sklepie dwojga imion męskich, na stoisku rybnym, zobaczyłem świeże mule. I to jeszcze w promocji! Pewnie bali się, że im pozdychają:) Nie zastanawiając się długo kupiłem kilogram muli i białe wino. Tak zaopatrzony poleciałem do domu. Mule robiłem po raz pierwszy, więc musiałem znaleźć w Internecie instrukcję obsługi. Dowiedziałem się jak się je czyści i znalazłem kilka różnych przepisów. Zdecydowałem się na najprostszą wersję, ponieważ nigdy wcześniej nie jadłem muli (takich ze słoika nie liczę) i chciałem poznać ich smak.

Mule należy przyrządzić tego samego dnia, którego się je kupiło, ponieważ bardzo szybko się psują. Trzeba je najpierw dokładnie oczyścić nożem i umyć. Do gotowania nadają się tylko takie, które są szczelnie zamknięte. Jeśli mule są otwarte, należy stuknąć muszlą kilka razy o stół i zaczekać minutę. Jak się zamknie, to znaczy, że jest ok. Jeśli nie – należy takie mule wyrzucić. Wyrzucamy też takie, które mają popękane muszle.


czwartek, 29 listopada 2012

Domowy Baileys, troszkę wzmocniony

Miałem kiedyś przepis na likier kawowy z przegotowanego mleka skondensowanego, wódki i kawy rozpuszczalnej. Wychodził z tego bardzo słodki i gęsty babski likierek, który trzeba było łyżeczką z kieliszka wybierać:)

Ostatnio przypadkiem natknąłem się na podobny przepis w necie, pod nazwą domowy Baileys. Zaintrygowała mnie ta nazwa. Doszedłem do wniosku, że to faktycznie ma szansę przypominać w smaku Baileys'a. Postanowiłem jednak wzmocnić trochę ten trunek. I nie chodzi mi tutaj o drugą łyżeczkę kawy...


wtorek, 27 listopada 2012

Pasta z makreli

Pastę z makreli i białego sera pamiętam z dzieciństwa. Bardzo jej nie lubiłem:) Ale z wiekiem gust się zmienia.



Kluseczki z marchewki

Zainspirowany przepisem na kluseczki z brukselki, postanowiłem poeksperymentować z marchewką. Tym razem nie są to kopytka, tylko kluseczki na bazie marchewki. Oprócz mąki dodałem trochę bułki tartej. Wyszły bardzo smaczne.


poniedziałek, 26 listopada 2012

Zupa orientalna


Dowieźli już grzyby mun do osiedlowego sklepu, postanowiłem więc trochę poeksperymentować. Znalazłem w Internecie kilka przepisów na zupkę. Z pomocą chłopskiego rozumu (kobiecej intuicji nie posiadam) stworzyłem na ich podstawie własną wersję. Z niektórych składników zrezygnowałem (w sklepie nie słyszeli o trawie cytrynowej) i wyszła z tego „zupa chińska, ale robiona w Radomiu... W ogóle nie smakuje jak chińska.” Eksperyment uważam za udany:)

Składniki:
pierś z kurczaka – 200 gram
bulion – 1,5 litra
suszone grzyby mun – 20 gram
marchew – 2 szt.
por – 1/3 szt.
szczypior – 1 pęczek
czosnek – 1 ząbek
mleko kokosowe – 200 ml
makaron ryżowy – 100 gram
sok z ½ cytryny
sezam – 2 łyżki
płatki suszonej papryki – 2 łyżki
sos sojowy  4 łyżki
przyprawy: pieprz, kolendra, chili

Grzyby mun płuczemy, zalewamy gorącą wodą, odstawiamy na 15 minut i odcedzamy. Kurczaka kroimy w kostkę i przyprawiamy. Marchew i pora kroimy w słupki, zalewamy bulionem. Dodajemy podsmażonego z sezamem kurczaka, płatki papryki, kolendrę i pokrojone grzyby. Gotujemy około 10 minut. Dodajemy rozdrobniony czosnek, posiekany szczypiorek, mleko kokosowe i sok z cytryny. Można jeszcze dodać kiełki (w sklepie akurat "wyszły"). Przyprawiamy do smaku. Na opakowaniu makaronu ryżowego przeczytałem, że trzeba go wrzucić do wrzątku i odstawić na 10 minut pod przykryciem. Dodałem go do gorącej zupy i przykryłem garnek na 10 minut.



 Co chlupie w zupie?

Sałatka z brokułów

Od czasu do czasu Misia, czyli żona Misia, też zrobi coś pysznego:) Najczęściej jest to jakaś sałatka. Ta prezentowana poniżej jest dość sycąca. W sam raz na domowe party.

Składniki:
brokuły – 0,5 kg
jajka na twardo – 4 szt.
suszone pomidory
ser feta 200g
oliwki
majonez – 2 łyżki
jogurt naturalny – 100 ml
czosnek – 1 ząbek
sól, pieprz


Przygotowujemy sos z majonezu, jogurtu i wyciśniętego czosnku. Doprawiamy do smaku. W misce układamy warstwowo: ugotowane brokuły, jajka pokrojone na ósemki, pokrojone suszone pomidory, sos, ser feta pokrojony w kostkę (najlepiej kupić krojony w zalewie) i oliwki.


Sushi

Przygotowanie dobrego sushi wcale nie jest trudne. Jest z tym sporo roboty, ale satysfakcja gwarantowana:) Jak to się ładnie mówi: "w sushi najważniejszy jest ryż". A tak serio, to warto kupić specjalny ryż do sushi. Teoretycznie można je zrobić ze zwykłego ryżu, ale nie wiem czy wyszłoby takie ładne i czy by się nie rozpadało. Warto też zainwestować w matę bambusową – znacznie ułatwia robienie rolek. Jeśli w najbliższym otoczeniu mamy przeciwników jedzenia surowej ryby, można zrobić sushi z wędzonym łososiem. W poniższym przepisie starałem się w miarę dokładnie opisać sposób przygotowania sushi.


niedziela, 25 listopada 2012

Sajgonki


Okazuje się, że zrobienie sajgonek jest banalnie proste. Nie wiem czemu wydawało mi się, że z tym daniem jest więcej zachodu. W moim osiedlowym sklepie nie było grzybów mun, więc zamiast nich kupiłem mieszankę chińską:) Polecam wszystkim domowe sajgonki.

Składniki
papier ryżowy
200 gram piersi z kurczaka
mieszanka chińska mrożona – 1 opakowanie
6 liści kapusty pekińskiej
1 jajko
2 łyżki ketchupu
1 łyżka mąki
kiełki – ½ opakowania
1 ząbek czosnku
mieszanka przypraw do kuchni chińskiej
sos sojowy jasny
olej do smażenia

Pierś z kurczaka kroimy w kostkę, przyprawiamy i podsmażamy na patelni. Dodajemy warzywa mrożone i drobno pokrojoną kapustę. Pod koniec smażenia dodajemy posiekany czosnek, kiełki oraz jajko wymieszane z ketchupem i mąką. Doprawiamy do smaku.

Papier ryżowy moczymy kilka sekund w letniej wodzie (pojedynczo, żeby się nam nie posklejały), układamy na talerzu i nakładamy trochę farszu. Zaginamy dwa boki i zwijamy tak jak naleśnika. Smażymy w dużej ilości oleju. 




piątek, 23 listopada 2012

Cebulaczki

Jedno z popisowych dań Misia. Klękajcie narody! Oto Cebulaczki! Celowo pisane wielką literą – zasłużyły na to :) Proste i szybkie w przygotowaniu. Idealne na domowe imprezki. Robiłem je w różnych wersjach: z kiełbasą, z grzybami, nawet kiedyś na słodko – z konfiturą wiśniową, albo z cynamonem i cukrem. Niezależnie od „wkładu” Cebulaczki jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.

Ciasto:
0,5 kg mąki
50 gram drożdży
1,5 szklanki mleka lub wody
6 łyżeczek cukru
1 jajko
4 łyżki oleju
szczypta soli

Farsz:
2 duże cebule cukrowe
olej do smażenia
przyprawy: sól, pieprz
oliwki



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...