niedziela, 16 lutego 2014

Śledź z jabłkiem

Czyli kolejny stuletni przepis w mojej kuchni. Tym razem był to szczególnie ciekawy eksperyment – pasta ze śledzi i jabłek. Muszę przyznać, że smakowała dość nietypowo. Co do wspomnianego w przepisie podobieństwa do kawioru... raczej bym polemizował:) Szkodniki, tak jak się spodziewałem, nie doceniły tego specjału.

Kilka śledzi szmalcówek wymoczyć, przez 3–6 godzin, oczyścić starannie ze skórki i ości, przeprowadzić dwa razy przez maszynkę do mięsa — na trzy śledzie wziąć dwa spore jabłka kompotowe, t. j. kwaskowate, najlepiej sztetyny, bo od gatunku jabłka zależy dobroć śledzia — jabłka obrać, przeprowadzić także przez maszynkę, raz, zmieszać ze śledziem, dolewając parę łyżek oliwy i sok z pół cytryny, ułożyć w salaterkę szklana, polać oliwą i ubrać kaparami — smarowany na bułeczkę z masłem bardzo dobrze smakuje do herbaty wieczornej. Śledź tak przyrządzony przypomina smakiem kawior.
Nasz dom (Tygodnik mód i powieści) 19/25-kwi-1913

Więcej stuletnich przepisów znajdziecie na 100lattemu.pl

2 komentarze:

  1. Ja uwielbiam śledzia w smietanie z jabłkiem! Myślę, że taka pasta jest równie smaczna i...pomysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja często robię śledzie z jabłkami w sosie majonezowo-jogurtowym (przepis w dziale "Sałatki i przystawki").

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...